Wielu ludzi, w tym również ja na początku, gdy zaczynałam planować wyprawę, zastanawia się, co trzeba wziąć ze sobą na Camino. Oczywiście częściowo jest to sprawa indywidualna, dlatego warto przejrzeć kilka list i zastanowić się, które z tych rzeczy przydałoby się tobie, a z których możesz zrezygnować lub możesz zastąpić innymi.
Dotyczy to między innymi leków w apteczce. Przejrzałam wiele list zamieszczonych na blogach, zarówno z pielgrzymek do Camino, jak i innych wyjazdów w góry. Są rzeczy, na których ze względu na ciężar powinniśmy oszczędzać, ale jest pewne, że apteczka do takowych nie należy. W jej przypadku musimy myśleć także o dolegliwościach, które nas jeszcze nigdy wcześniej nie zastały. Trzeba być świadomym, że nawet jeśli nie będziemy nimi ratowali siebie, mogą pomóc komuś innemu.
Moja lista rzeczy powstała w oparciu o moje wcześniejsze wyjazdy w góry, sugerowałam się także między innymi listą Łukasza Supergana z przejścia Camino de Santiago (4000 km z Warszawy!). Wiele osób, które ma za sobą Camino radzi, by pakować się według zasady trójki, polegającej na tym, że bierzesz po 3 pary każdej rzeczy - jedna na sobie, druga w praniu/suszy się, trzecia - czysta w plecaku.
Ubrania i buty:
- 3 koszulki z krótkim rękawem
- 2 pary krótkich spodni
- 1 para długich
- cienkie legginsy (do spania)
- 3 pary bielizny
- 3 pary skarpetek
- buty trekkingowe (Salomon X Ultra 2GTX)
- sandały
- chustka bandana na głowę
- czapka w razie wiatru, zimnych nocy (październik)
- polar
- koszula
- kurtka przeciwdeszczowa
- kostium kąpielowy
Bagaż i spanie:
- śpiwór (lekki, do 10 stopni)
- karimata
- płachta biwakowa (tzw. tarp, zamiast namiotu do spania - bo dużo lżejsza i tańsza)
- kijki Leki trekkingowe
- latarka na korbkę
- czołówka
- kompas
- mapy + przewodnik wydrukowane z internetu (w lepsze zaopatrzę się na miejscu)
- ręcznik szybkoschnący
- papier toaletowy
- ładowarka do telefonu
- menażka i łyżka
Apteczka:
- 2 bandaże - opaski elastyczne
- 2 opatrunki jałowe
- opaska dziana
- octenisept do odkażania ran
- rolka plastrów opatrunkowych
- nożyczki do paznokci
- pęseta (na kleszcze)
- koc termiczny - folia NRC
- paracetamol 500 mg
- neofuragina (zakażenia dróg moczowych)
- nifuroksazyd (zatrucia pokarmowe)
- loperamid (zatrzymuje ciężkie biegunki)
- witamina C
- 2 x saszetki Fervexu
- krople żołądkowe (nie są konieczne, ale ja często używam)
Kosmetyczka:
- mydło w kostce ekologiczne
- mała buteleczka szamponu
- szczotka, pasta do zębów
- maszynka do golenia
- dezodorant z ałunu
- małe pudełeczko z masłem z awokado
Saszetka "nerka" - zawsze przy sobie:
- portfel z dokumentami, pieniędzmi, kartą EKUZ
- telefon
- nóż składany Opinel
- gaz pieprzowy (bezpieczniej się z nim czuję będąc sama)
Jedzenie (żeby trochę przyoszczędzić przy kupowaniu na miejscu):
- suszone daktyle, śliwki, figi, rodzynki, morele, banany, imbir kazdyzowany
- orzeczy włoskie, ziemne, słonecznik łuskany
- płatki owsiane błyskawiczne, płatki jaglane, kasza gryczana
- 5 x czekolady gorzkie
- chałwa sezamowa
- saszetka z 100 g soli
Dodatkowe:
- mini zestaw do szycia
- świeczka
- zapałki zwykłe i sztormowe
- zapalniczka
- mini rozmówki hiszpańskie
- ostrzałka do noża
- kilka ozdobnych muszelek (symbol pielgrzymujących)
- długopis
- zeszyt (będę prowadzić w nim dziennik)
- markery (przydają się podczas jeżdżenia autostopem)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz